Driver Mizuno MP-650, o objętości 450 cm, to konstrukcja łącząca prostotę ze skutecznością, przeznaczona dla graczy zawodowych spod znaku PGA oraz doświadczonych bywalców pól golfowych….. I to właściwie tyle, jeśli chodzi o informacje udostępnione przez producenta. Jest tego oczywiście więcej, ale doszliśmy do wniosku, że skoro i tak sami niewiele rozumiemy (jakieś warstwy, kucia, tytany, i inne cuda-wianki) to nie będziemy się mądrzyć i udawać, że jest inaczej. Dlatego Fore! Golf, we właściwym sobie stylu ‘grip it n’ rip it!’, przedstawia Tobie, drogi czytelniku, własną recenzję i subiektywny test drivera Mizuno.

Test Drivera Mizuno MP-650 by Fore! Golf

Test Mizuno MP-650 DriverNie sugerując się opisem produktu twierdzącym, że sprzęt jest dla profesjonalistów, ochoczo przystąpiliśmy do jego testowania. Na pierwszy rzut oka kij nie wydawał się być jakiś wyjątkowy – jest długi, ciężki na końcu i dobrze leży w dłoni – co nas ździebko uspokoiło, gdyż baliśmy się, że może być zgoła inaczej. Odkryliśmy także, że powierzchnia trafienia w piłkę jest w miarę spora, więc przy zachowaniu właściwej postawy, jest szansa, że piłka zostanie uderzona poprawnie i poleci mniej więcej tam gdzie chcemy (czyli daleko i prosto) a nie tam gdzie byśmy nie chcieli np. w bok, w jakieś chaszcze, albo w drugi bok, w jakąś wodę … lub w ogóle nigdzie nie poleci.

Oczywiście, żaden driver, choćby nie wiadomo jak kosmicznie wykonany, nie gwarantuje uderzeń za horyzont, ale nasz tester zapewnia, że odkąd przerzucił się na powyższy kij, jego wyniki uległy gwałtownej poprawie. Czy jest to rzeczywiście zasługa kija, czy może poprawy techniki, czy też najzwyklejszy efekt placebo, tego najstarsi górale nie wiedzą, ale prawdą jest, że można było zaobserwować znaczną poprawę w ilości czystych uderzeń, celności, i odległości. Co prawda, nadal daleko naszemu testerowi do bycia pro, ale efekty rzeczywiście widać 😉

Kij jest solidnie wykonany, dostępnych jest też kilka kątów nachylenia oraz wersji shaftu. Uzupełnieniem jest bardzo klasyczny wygląd kija, przez co nikt na polu nie powinien zarzucić właścicielowi, że gra byle czym.

Z minusów, bo nie ma rzeczy idealnych, warto wspomnieć o konsekwencji niewyszukanej prostoty jaką postawił sobie za wzór producent, czyli braku jakże ostatnio popularnej możliwości konfiguracji główki drivera. W efekcie wyklucza to możliwość dopasowania kija do własnych umiejętności i stylu gry (np. gdy cierpimy na chroniczny, przewlekły i nieuleczalny slice), czy też do ukształtowania pola, nagłej konieczności uderzania pod wiatr czy pod górkę. W tym wypadku, niestety, kij wymaga od gracza zmian w technice uderzenia, co dla mniej doświadczonych może być problematyczne, szczególnie w sytuacji, gdy nadal nie czują się pewni z typowym uderzeniem. Drugim minusem jest brak możliwości dociążenia główki, dlatego w sytuacji, gdy potrzebujemy mocniej uderzyć, to bioderko też musi mocniej.

Podsumowując, driver nam się podoba i polecamy go innym, mimo że nie zawsze łatwo nim grać.
Plusy:

duża powierzchnia poprawnego trafienia w piłkę
solidne wykonanie, klasyczny wygląd
widoczna poprawa wyników odległości
dostępny z 4 kątami nachylenia lica (8.5, 9.5, 10.5, 12) oraz kilkoma wersjami shaftu

Minusy:

brak możliwości dopasowania kąta główki
brak możliwości dociążenia
może zbyt klasyczny wygląd