Znamy już 12 finalistów przyszłorocznych Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Czterech kolejnych wyłonią baraże, których losowanie odbędzie się już jutro w Krakowie. Właśnie jutrzejszy dzień, a nie dni, kiedy otwierane są kolejne obiekty na Euro 2012 uświadomi wielu Polakom – kibicom, jak ważne w historii Polski jest to wydarzenie. Kilka lat temu na Polskę spłynęły nieprawdopodobne porcje szczęścia i uśmiechu. Cieszyliśmy się wszyscy. Od tamtego momentu wiele się w Polsce zmieniło. Ówczesny Minister Sportu – Tomasz Lipiec, siedzi w więzieniu, a Michał Listkiewicz nie jest już prezesem PZPN. Warto również wspomnieć o nie żyjącym już Lechu Kaczyńskim, który był gorącym orędownikiem organizowania przez Polskę i Ukrainę turnieju finałowego Euro2012, zarówno z władzami UEFA, jak i prezydentem Ukrainy.
źródło: uefa.com
Wracając do tematów czysto piłkarskich – jutro wielki dzień dla wszystkich, którzy pasjonują się turniejem. No dobra, jeden z kilku „wielkich dni”. Baraże podczas niemal każdego turnieju kwalifikacyjnego, czy to do Euro, czy do Mistrzostw Świata, są nadzwyczaj fascynujące. Wystarczy wspomnieć ostatni niezbyt uczciwy awans Francuzów w dwumeczu z Irlandią.
Teraz w barażach los skojarzy zespoły Portugalii, Chorwacji, Irlandii, Czech, Bośni i Hercegowiny, Turcji, Estonii i Czarnogóry. Cztery pierwsze zespoły zostały rozstawione w losowaniu, więc w czwartek nie mogą trafić na siebie. Mam przeczucie graniczące z pewnością, że awans do baraży zespołów Bośni, Estonii i Czarnogóry to nie jedyne niespodzianki, jakich należy się spodziewać po eliminacjach do turnieju głównego.