W poszukiwaniu artykułów niezbędnych do pisania pracy magisterskiej trafiłem na popularny w okolicach ulicy Woronicza „Tygodnik kibica”. A tam, na pierwszej stronie, swoim wizerunkiem uderza Antoni „kominek” Piechniczek, który tym razem postanowił w imieniu PZPN zabrać głos na temat walki ze stadionowymi bandytami. Ucieszyłem się, że Pan Antoni będzie miał szansę wypowiedzieć się na temat, który go niewątpliwie dotyczy – w końcu ciągle jest członkiem tej szanownej (dez)organizacji.
Do rzeczy.
Jak skrupulatnie wyliczył „Tygodnik Kibica” się okazuje Pan Antoni tak mocno żyje Euro2012, że pomylił … stadiony! Albo ja nie potrafię czytać. Na pytanie dziennikarza:
Dlaczego władze PZPN na rozegranie meczu finałowego Pucharu Polski wybrały Bydgoszcz, skoro wiedziały, że nie spełnia ona norm bezpieczeństwa meczu takiej rangi?
odpowiada
Mówienie, że stadion w Bydgoszczy się nie nadaje jest bez sensu, przecież Rzeźniczak został pobity na stadionie w Warszawie, a sprawca tego zdarzenia kilka dni później pojawił się bezkarnie na pięknym, nowoczesnym stadionie Lechii Gdańsk (…).
Według Pana Antoniego stadion Lechii jest piękny i nowoczesny.Oddajmy więc głos przyrodzie.
Sami widzicie, że ten stadion nowoczesny był, ale wtedy, gdy Pan Antoni kończył swoją pierwszą przygodę z reprezentacją jako trener. Piechniczkowi pewnie chodziło o nowy stadion Lechii, który rzeczywiście – będzie piękny i nowoczesny. Problem w tym, że na razie też nie wygląda za specjalnie. Robotnicy pracują po nocach, by doprowadzić go do stanu używalności do pierwszego meczu Polski z Francją na początku czerwca. A galeria z budowanego stadionu PGE Arena w Gdańsku znajduje się tutaj.