Nadszedł nowy rok, a wraz z nim trochę zmian na blogu. Pierwsza i najważniejsza jest taka, że od tej pory w miarę regularnie postaram się zamieszczać na blogu felietony z cyklu… no właśnie pracuję nad nazwą. Właściwie będzie to „Sportowy Przegląd Tygodnia”. Jedni wiedzą o co chodzi, inni nie. Otóż Sportowy Przegląd Tygodnia polega na krótkich komentarzach (mniej lub bardziej zabawnych, ważnych, poważnych, lub zupełnie nieistotnych) dotyczących najważniejszych wydarzeń sportowych dnia, połączonych w jeden długi tekst.

Druga zmiana – mniej ważna – zmiana nazwy bloga. Nietypowy Blog Sportowy odchodzi do lamusa i raczej nie wróci. Dlaczego? Bo żeby tworzyć coś nietypowego trzeba mieć do tego talent, czas wolny i mieć do tego serce. Ja serca w ten blog nie wkładam zbyt wiele (rzecz ma się zupełnie inaczej z blogiem o Sportingu Lizbona, na który serdecznie zapraszam), więc po co ta nazwa? Zupełnie bez sensu.

Po trzecie – trwają ciągle prace nad wyglądem bloga, niewykluczone, że jeszcze trochę potrwają, aż w końcu usiądę przed komputerem, spojrzę i powiem: „To jest TO”. Za wszystkie niedogodności przepraszam i obiecuję pisać częściej.