W ubiegłą niedzielę na Lisiej Polanie odbył się pierwszy turniej z serii Garmin Classic, w którym udział wziąć mogli golfiści wszelkiej maści, od amatorów w kwiecie wieku, do profesjonalnych juniorów. Fore Golf! postanowiło stanąć w szranki i zawalczyć o miejsca, oczywiście przegrywając z kretesem, ale za to bawiąc się przednio 🙂

Lisia Polana to jedno z trzech osiemnasto dołkowych pól w okolicach Warszawy, i jako pierwsze miało przyjemność gościć pierwsza odsłonę turniejów z serii Garmin Classic, organizowanych przez Związek Golfistów Polskich, nową inicjatywę w Polskim golfowym światku, której przyklaskujemy i bacznie się przyglądamy, oraz sponsorowanych przez producenta zegarków oraz innego sprzętu pomagającego golfistom. O zegarkach firmy Garmin pisaliśmy tutaj, o ZGP napiszemy niebawem, bo bardzo podoba nam się kierunek w którym zmierza ten projekt. Teraz, jednakże, skupimy się na samym turnieju.

A działo się, oj działo. Na turniej zjechało całe mrowie golfistów, zarówno amatorów, jak i takich co to dwucyfrowy HCP uważają za stan daleki od naturalnego. W sumie było ponad stu graczy a pierwszy flight poszedł już przed ósmą rano. Warunki do gry były, delikatnie mówiąc, wymagające. Co prawda prognoza pogody nie zapowiadała upałów czy nawet odrobiny słońca, ale temperaturowo miało być przyjemnie, jesiennie, i miło. Cóż… było jesiennie, to na pewno. Chmury zakrywały słońce, widmo deszczu wisiało nad graczami, no i ten sakramencko silny wiatr, który, mówiąc delikatnie, nie pomagał w grze, co widać doskonale w oficjalnych wynikach. Ale stanęliśmy do walki dzielnie, i mimo że piłki zatrzymywały się w połowie drogi jakby trafiły w ścianę, albo były zwiewane poza fairway, udało nam się pole ukończyć, i to tuż przed nagłym i gwałtownym deszczem (pozdrawiamy bohaterskie flighty, które w burzy kończyły swoją grę). Na wyniki spuśćmy zasłonę milczenia 😉 Ale HCP’y nam tego dnia nie spadły, oj nie 😉

Po turnieju, w atmosferze ogólnego zadowolenia, Jacek Nowicki, organizator turnieju i członek zarządu ZGP, wręczył nagrody dla najlepszych zawodników w kategoriach Stroke Play brutto 0-12,0, Stroke Play Netto 12,1-24,0 i Stableford 24,1-56,0. Link do wyników… Po ogłoszeniu wyników i wręczeniu nagród w postaci sprzętu firmy Garmin, ci co nie zdołali znaleźć się w pierwszych trójkach z powyższych kategorii, mieli szansę wygrać vouchery i kupony rabatowe w ogólnym losowaniu. Oklaskom i radosnym gratulacjom nie było końca.

Zwycięzcom serdecznie gratulujemy imponujących wyników w tak trudnych warunkach. Tym zaś, którzy nie znaleźli się na podium przypominamy, że w golfie nie liczy się wynik, tylko dobra zabawa, a tej tego dnia na Lisiej było dużo 😉